Jakiś czas temu znajoma poprosiła nas o przygotowanie listy naszych ulubionych miejsc w Kambodży. A więc będzie krótko i na temat – oto one:
1. Kompleks świątynny Angkor
Możesz wyruszyć z: Siem Reap
Kambodżańska destynacja numer jeden. Na jej zwiedzanie wypada poświęcić co najmniej jeden dzień, ponieważ najbardziej znane świątynie są oblegane przez tłumy turystów już od wczesnego ranka. W Siem Reap, które służy za bazę wypadową, można wynająć nawet na kilka dni kierowcę tuk-tuka – jeżeli znajdziecie sobie takiego, który w miarę dobrze zna angielski, to świetnie sprawdzi się w roli przewodnika i pokaże wam mniej znane, bardziej ustronne świątynie lub zaproponuje inne ciekawe miejsca w okolicy. W drodze powrotnej z Angkoru możecie zatrzymać się w muzeum min lądowych lub małej, ale uroczej farmie motyli.
2. Więzienie Tuol Sleng i Pola Śmierci
Możesz wyruszyć z: Phnom Penh
Cokolwiek byśmy nie napisali, i tak będzie za mało. Wyprawa do muzeum ludobójstwa i na Pola Śmierci to przytłaczające przeżycie porównywalne do odwiedzin w Oświęcimiu, a nawet jeszcze bardziej smutne, ponieważ Kambodża do dzisiaj pełna jest niezabliźnionych ran. Pomimo tego warto zobaczyć to wszystko na własne oczy.
3. Sanktuarium Phnom Tamao
Możesz wyruszyć z: Phnom Penh
Wprawdzie trzeba poświęcić kilkadziesiąt minut na dojazd, ale zapewniamy – warto! Phnom Tamao to lecznica i zoo pod gołym niebem, w którym znajdują schronienie zwierzęta odratowane z przemytu albo ranne w wyniku kontaktu z niewypałami lub pułapkami zastawionymi w dżungli. Niekwestionowaną gwiazdą jest młodziutki Chhouk, który kilka lat temu został pierwszym słoniem na świecie, dla którego skonstruowano protezę nogi. W jednym miejscu można zobaczyć wiele zwierząt typowych dla miejscowej fauny, a jednocześnie wesprzeć dobrą sprawę.
4. Bamboo Island, Sihanoukville
Możesz wyruszyć z: Sihanoukville
Nasz prywatny raj na ziemi, o którym dowiedzieliśmy się całkowicie przez przypadek. Podróż łódką z miasta na wyspę kosztuje kilka dolarów, za kilka kolejnych można na miejscu kupić nocleg w bambusowych chatkach na plaży. Palmy, biały piasek, szafirowa woda … Podróż na ląd zajmuje jednak kilkadziesiąt minut a na wyspie oprócz kawiarenki nie ma żadnych sklepów, a więc jeżeli chcecie odpocząć bliżej miasta, to zdecydowanie odradzamy plaże w centrum – wybierzcie się na Otres Beach, która znajduje się wprawdzie na peryferiach, ale właśnie dzięki temu jest czysto i spokojnie i raczej nie docierają tam seksturyści i imprezowicze.
5. Kambodża na talerzu: Lok Lak
Znajdziesz w: prawie każdej knajpce lub stoisku
Ok, może to nie jest miejsce, ale i tak zawsze będzie nam się kojarzyło z Kambodżą. Jeżeli jesteście mięsożerni, to na pewno spróbujcie tego pysznego, lokalnego przysmaku. Lok Lak to potrawa przyrządzana najczęściej z kurczaka lub wołowiny z czerwoną cebulą w specjalnym sosie z soku cytrynowego, soli morskiej i pieprzu. Uwaga – wyjątkowo radzimy korzystać z restauracji dla turystów, ponieważ w zestawie dla miejscowych może wam się trafić kurza nóżka z pazurkami ;)
To tyle – jeżeli interesuje was bliżej któryś z tych punktów, to napiszcie do nas, możemy opisać go w osobnym wpisie, bo zdjęć i notatek mamy pod dostatkiem. Leah hai!
Zdjęcia w dużej rozdzielczości – link
Kompletna galeria z wyprawy do Azji Południowo-Wschodniej 2012 – link
Tekst Kambodża – Nasze TOP5 ukazał się w miesięczniku Zwrot.
8 komentarzy
Agnieszka
28/07/2015 at 09:14Kambodża to dla mnie nieodkryta ziemia, zdjęcia są przepiekne i zachęcają do podróży! Chętnie spróbowałabym dania lok lak, oczywiście w wersji turystycznej ;-).
Nieustanne Wędrowanie
28/07/2015 at 09:40Kambodża jest fascynująca. Jeśli chodzi o danie z ostatniego akapitu… może być w sumie ciekawe, ale nie mam zbyt dobrych doświadczeń z kosztowania mięsnych dań w dalekich krajach :)
Przedeptane
28/07/2015 at 09:42True. Zwłaszcza w Azji kilka razy zdarzał nam się moment „eej, to na pewno NIE JEST kurczak” :)
Koralina
28/07/2015 at 12:42Kambodża jest na mojej liście :) I wiem, że koniecznie będę chciała odwiedzić to więzienie, bo o takich miejscach i tragicznych wydarzeniach też trzeba pamiętać, zwiedzając kraje.
Ollie
29/07/2015 at 18:57Kambodża jest na mojej liście, może nie na pierwszym miejscu, ale z pewnością tam dotrę niedługo :) Wtedy lista się przyda, fajny wstęp do dalszych poszukiwań tego co warto zobaczyć w Kambodży :) Numer 1 i 2 dokładnie takie same miejsca zajmują na mojej liście.
Ewa| Daleko niedaleko
31/07/2015 at 07:49Lok lak jest pyszny! Angkor oczywście robi niesamowite wrażenie, szczegolnie te bardziej ukryte w dżungli i mniej odwiedzane świątynie. Tuol Sleng i Pola Śmierci też, chociaż to wrażenie zupełnie innego rodzaju, na zawsze pozostanie mi w pamięci. Mi się jeszcze podobały Pałac Królewski w Phnom Penh i pływające wioski na jeziorze Tonle Sap.
Przedeptane
31/07/2015 at 07:53Tak, Pałac Królewski zdecydowanie należy do „must see” w Phnom Penh. Niestety z pływającymi wioskami mamy dosyć paskudne doświadczenie – wyszła z tego klasyczna pułapka na turystów, w ciągu godziny starali się nas oskubać na cztery różne sposoby.
Asia z SunTrack
15/02/2024 at 16:33Krótko i na temat a do tego niezwykle inspirująco! :)