Dlaczego woda w Hobart zaczęła świecić? Wpis z cyklu „Nie, to naprawdę nie jest Photoshop”.
W połowie maja 2015 roku mieszkańcy Hobart, głównego miasta Tasmanii, zaczęli zauważać niebieskie światło pojawiające się na brzegach rzeki Derwent River. Podziękowania za to niesamowite widowisko należą się nocoświetlikom, pierwotniakom o zdolności bioluminescencji.
Jak wygląda nocoświetlik w dzień? Niepozornie.
Co innego w nocy. Ciała nocoświetlików zawierają lucyferynę, czyli tę samą substancję świecącą, którą wykorzystują nasze świetliki. Nocoświetliki aktywują lucefyrynę podczas podrażnienia wywołanego na przykład przez falę lub inne poruszenie wody. I wtedy dzieją się wielkie rzeczy.
To świetlne show ma oczywiście swoje ciemne strony – tak naprawdę zjawisko to jest efektem ubocznym tzw. zakwitu, czyli masowego przerostu mikroskopijnych organizmów. Zakwity są problemem także w naszych jeziorach, są niebezpieczne zarówno dla ryb, jak i dla pływaków, umierający nocoświetlik wydziela trujący amoniak. Magia magią, ale wiele plaż w Australii jest co roku zamykanych nie z powodu rekinów, ale właśnie ze względu na inwazję tych malutkich, świecących stworzeń.
No cóż – czy można się na nie złościć, skoro fundują nam tak piękne widoki?
Zdjęcia pochodzą ze strony Lena’s Lens Photography. Jeżeli interesuje Cię Tasmania, to zapraszamy do innych wpisów poświęconych tej fascynującej wyspie.
9 komentarzy
Milwana
29/05/2015 at 10:08Coś wspaniałego. Ciekawe co mnie jeszcze w życiu zaskoczy… Widok jest nieprawdopodobny wręcz!
Dolnośląski Podróżnik
29/05/2015 at 10:15OMG jakie foty!! Efekt powalający. Wygląd bajkowy, że też takie są cuda świata… Bioluminescencja to świetne i fascynujące zjawisko (tak z perspektywy fizyka). Tylko jak mówisz, jest ciemna strona :(
Przedeptane
29/05/2015 at 10:21Podczas podróży na Tasmanię spotkaliśmy się z bioluminescencją jeszcze raz przy innej okazji. Na północy są jaskinie, w których żyją świecące drapieżne larwy używające światła do przywabienia żyjątek, które przypłynęły do podziemi z wodą rzeki. Cały strop jaskini wygląda jak niebo posiane niebieskimi gwiazdami. Kosmiczny widok :)
Magdalena
29/05/2015 at 10:24Niezbyt świecidełka lubię, ale wyglądają fotogenicznie -)
Tatiana
29/05/2015 at 10:49Wygląda to i tak nieziemsko! ja pewnie przesiedziałabym całą noc wpatrując w brzeg i świetlików
balkanyrudej
01/06/2015 at 13:53Twój wpis jest przykładem na to, jak natura potrafi być niesamowita. Te kolory są troszkę jak nie z tego świata, kompletnie odralnione. Do tego sama jakość zdjęć zwala po prostu z nóg :)
Marta
11/08/2015 at 11:33dużo czytalam ostatnio na ten temat. Na żywo na pewno robi to niesamowite wrażenie! Już same zdjęcia są niezwykłe. Podobno są tez jaskinie pełne tych świetlików w Australii.
Przedeptane
11/08/2015 at 11:38Tak, byliśmy w jednej z takich świecących jaskiń na Tasmanii (i tak, są niesamowite:)). Na pewno napiszemy o tym w którymś z kolejnych postów.
Bretonissime
30/08/2015 at 16:52Wow, niesamowite i bardzo ciekawe! Szkoda, że z ich powodu zamykane są plaże, ale efekt wizualny w nocy jest porażający. :)