Podróż do samego serca australijskiego street artu.
Jakiś czas temu zabraliśmy Was na street artową wycieczkę na obrzeża Melbourne, tym razem uderzamy w samo serce lokalnej sceny. W centrum miasta, zaledwie kilkanaście metrów od stylowych kafejek i galerii, znajduje się kilka wąskich przejść, które przyciągają zarówno artystów, jak i fanów sztuki ulicy.
Prac jest tyle, że w niektórych miejscach wzajemnie się zakrywają lub płynnie przelewają w kolejne warstwy symboli i motywów. Zresztą – koniec gadania, jedziemy z tym koksem.
Street art w Melbourne – miejsca
Wszystkie zdjęcia wykonane zostały w pobliżu skrzyżowania ulic Hosier Lane oraz Ruthledge Lane, kilkadziesiąt metrów od Federation Square i dworca kolejowego.
To jednak nadal tylko mała próbka tego, co możecie zobaczyć w Melbourne. Oprócz prac w dzielnicach Fitzroy i Brunswick, które mogliście podziwiaćw naszym pierwszym wpisie, warto zajrzeć też na następujące ulice (patrz źródło).
- Caledonian Lane, w pobliżu Little Bourke Street
- Union Lane, w pobliżu Bourke Street Mall
- Tyły 280 Queen Street w Finlay Avenue
- 21 Degraves Street
- Cnr Flinders Lane oraz Cocker Alley
- 122 Palmerston Street, Carlton
- Centre Place, między Collins Street i Flinders Lane
Oczywiście zapraszamy też na naszego Instagrama, gdzie znajdziecie więcej migawek z naszej ostatniej podróży.
9 komentarzy
Połącz Kropki
30/11/2015 at 13:40wow, całkiem dużo tego:) uwielbiam takie wpisy:)
Brewa
01/12/2015 at 09:25Świetny wpis, a zdjęcia robią robotę. Australia cały czas w planach, a tym czasem zaznaczam sobie punkcik na wish-liście ;).
Ania
01/12/2015 at 12:06Bardzo lubię miejski street art, na pewno się wybierzemy kiedy już wreszcie, nareszcie dotrzemy do Melbourne :)
PatTravel
01/12/2015 at 12:19Uwielbiam streetart i też go na świecie tropie. Bardziej od przedstawionego tutaj kolorowego graffiti lubię jednak murale i monochromatyczne wlepki i plakaty.
Ola Merecz
01/12/2015 at 12:21Takie ulice moga być lepsze od galerii. Wiadomo, jedne grafiki są lepsze, inne gorsze, ale i tak fajnie tak pospacerować.
Spa Kazimierz
02/12/2015 at 19:34Wspaniałe! I niech ktoś mi powie, że to nie jest sztuka ;-) Chętnie sama bym się przeszła tymi ulicami, bo na pewno można znaleźć tam też wiele małych, mniej okazałych ale oryginalnych i ciekawych perełek
Marta
03/12/2015 at 13:00Dzięki za dokładny adres, postaram się tam dotrzeć jak w przyszłym roku wybiorę się do Australii :)
Przedeptane
19/12/2015 at 10:21Też tam wracamy w przyszłym roku! O Melbourne na pewno warto zahaczyć, ma bardzo europejski klimat (kulturowo i meteorologicznie:)).
Marta / Podróżniczo
03/12/2015 at 21:28WOW! Niesamowity jest street art w Melbourne. Będę musiała tam się kiedyś wybrać ze względu na takie graffiti :)