W ubiegłym roku zawiało mnie na tygodniowe warsztaty dziennikarskie do stolicy Słowenii. Był koniec września i w Cieszynie uszy przypiekały już przymrozki, ale nawet tak krótka podróż na południe przedłużyła mi końcówkę lata. Po skończeniu zajęć mogłem wyjść na ulice i poznać bliżej ten wielki architektoniczny bigos, ugotowany przez mieszankę kultur, trzęsienia ziemi i Jože Plečnika.
Bakcyl podróży atakował powoli i podstępnie. Zaczęło się od krótkich, weekendowych wypadów po Europie, skończyło się na kilkumiesięcznej wyprawie do Azji Południowo-Wschodniej i Australii, w której zakochaliśmy się bez pamięci. Drugi wyjazd do Australii tylko wzmocnił naszą obsesję (rok 2014, wszystkie relacje i zdjęcia znajdziesz tutaj), więc nie było wyjścia – wróciliśmy po raz trzeci, od września do czort-wie-kiedy mieszkamy w Sydney.
Oto wspólny bilans odwiedzonych państw:
Europa :
Austria, Belgia, Czechy, Dania, Francja, Grecja, Hiszpania, Irlandia, Luksemburg, Niemcy, Norwegia, Polska, Portugalia, Słowacja, Słowenia, Watykan, Węgry, Wielka Brytania, Włochy
Afryka :
Maroko
Azja:
Chiny, Kambodża, Laos, Sri Lanka, Tajlandia
Australia i Oceania:
Australia, Nowa Zelandia