To podobnie retoryczne pytanie, jak „Czy warto ciągnąć genitalia po tłuczonym szkle?” Wsiadajcie, zapraszamy do przejażdżki z najgorszą firmą świata.
To podobnie retoryczne pytanie, jak „Czy warto ciągnąć genitalia po tłuczonym szkle?” Wsiadajcie, zapraszamy do przejażdżki z najgorszą firmą świata.
Nie samymi kangurami i koalami Australia stoi! Przedstawiamy kilka migawek z naszego spotkania z humbakami.
Skrót wpisu: Tak, żyjemy. Nie, nic nas nie zjadło. Zimno tu, psia mać. Mamy wizę. Na długo. Ale wracamy. Na krótko. Szczegóły poniżej.
Lucas Cave – krótka podróż do fantastycznego świata z aborygeńskich legend.
Wiemy. Takie podsumowania pisze się na początku stycznia, a nie trzydziestego pierwszego – ale my mamy czarny pas w prokrastynacji, więc wcale nie jest tak źle. Mogło być w czerwcu.
Jedną z zalet życia na przedmieściach Sydney jest to, że nie trzeba tutaj długo szukać kontaktu z naturą – zwierzęta same przychodzą pod próg. Oto kilka z nich.
Po co gnuśnieć w mieście, skoro wokół Sydney znajduje się tyle zieleni? Korzystając z długiego weekendu wybraliśmy się do jednego z pobliskich parków narodowych.
Po kilku miesiącach zmagań z biurokratycznym molochem w końcu zdobyliśmy wizę studencką do Australii. Jak nam się to udało? Co trzeba było zrobić? Czytajta.
Kolekcja internetowych wykopalisk z Czerwonego Kontynentu. Straszno i śmieszno.
Od dawna wiadomo, że aborygeńska społeczność zmaga się z dużymi problemami, jednak wyniki nowych badań socjologicznych są po prostu zatrważające.