To podobnie retoryczne pytanie, jak „Czy warto ciągnąć genitalia po tłuczonym szkle?” Wsiadajcie, zapraszamy do przejażdżki z najgorszą firmą świata.
To podobnie retoryczne pytanie, jak „Czy warto ciągnąć genitalia po tłuczonym szkle?” Wsiadajcie, zapraszamy do przejażdżki z najgorszą firmą świata.
Wiemy. Takie podsumowania pisze się na początku stycznia, a nie trzydziestego pierwszego – ale my mamy czarny pas w prokrastynacji, więc wcale nie jest tak źle. Mogło być w czerwcu.