Idziesz przez busz, a tu z gałęzi: „Sie ma, turysto!”. Australijska fauna znowu zaskakuje.
Idziesz przez busz, a tu z gałęzi: „Sie ma, turysto!”. Australijska fauna znowu zaskakuje.
Jedną z zalet życia na przedmieściach Sydney jest to, że nie trzeba tutaj długo szukać kontaktu z naturą – zwierzęta same przychodzą pod próg. Oto kilka z nich.
Ku wielkiemu rozczarowaniu ufologów komisja badająca tajemnicze zjawisko stwierdziła, że winowajcami są… zwierzęta na haju.
Melbourne może nie jest tak wystrzałowe jak Sydney, ale ma duże serce – i malutkie pingwiny.
O ptaku, któremu pewna rodzina odmieniła życie. I o rodzinie, której odmienił życie pewien ptak.
Australijskie ptaki to nie tylko strusie emu, kazuary, kakadu czy czarne łabędzie. Dzisiaj chcemy Wam przedstawić kilka mniej znanych, ale nie mniej intrygujących opierzonych mieszkańców Australii.