Wiemy. Takie podsumowania pisze się na początku stycznia, a nie trzydziestego pierwszego – ale my mamy czarny pas w prokrastynacji, więc wcale nie jest tak źle. Mogło być w czerwcu.
Wiemy. Takie podsumowania pisze się na początku stycznia, a nie trzydziestego pierwszego – ale my mamy czarny pas w prokrastynacji, więc wcale nie jest tak źle. Mogło być w czerwcu.